|
|
 |
Kazimierz Dolny - forum dyskusyjne - Forum dyskusyjne Kazimierza Dolnego |
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ludeczka obserwator
Dołączył: 12 Wrz 2005 Posty: 1
|
Wysłany: Pon Wrz 12, 2005 3:22 pm Temat postu: KOGUT |
|
|
Interesuje mnie dlaczego w Kazimierzu tak wszechobecny jest kogut, z czym to jest związane? czy istnieją jakieś legendy na ten temat ? od kiedy symbol koguta jest wykorzystywany w Kazimierzu?
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim, którzy zechcą podzielić się ze mną swoją wiedząl. |
|
Powrót do góry |
|
ała Kanclerz Koronny

Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 673 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 1:15 pm Temat postu: re: jak to z kogutem bywało |
|
|
Historia kogutów w czasach niedawnych stała się przedmiotem sądowej sprawy, w której ich genealogię wyprowadzano. Niestety, przed sądem nie o symbolach się mówi, tylko o dowodach, więc to dlaczego kogut stał się kogutem i dlaczego w Kazimierzu, w mrokach histori ginie.
Oto co mówiły strony w obliczu Wysokiego Sądu:
Według – Stanisława Pieklika koguty w Kazimierzu były wypiekane od dawna, bardzo prawdopodobne, że to jeszcze przedwojenna tradycja. Szalom Asz w opublikowanym niedawno „Miasteczku” z 1910 r. wspomina o takich wypiekach produkowanych zapewne dla letników. Po wojnie nastąpiła przerwa aż do ponownego pojawienia się turystów w Kazimierzu. Piekarnia „Zgoda” na pewno piekła koguty już latach 50 – tych. W latach 70 – tych wypiekał je Mieczysław Rokita w swojej piekarni na Lubelskiej.
- Udało się nam dotrzeć do materiałów potwierdzających ten fakt. – mówi Stanisław Pieklik – To album „Mój Kazimierz”, gdzie autor Edward Hartwig ukazuje na jednym ze zdjęć robionym w połowie lat 70-tych ulicę Lubelską z szyldem „”Pieczywo. Koguty. M. Rokita”
Inny dokument to artykuł w „Gospodyni” z 1977 r. „W Kazimierzu koguty pieją w samo południe”. Jego autor A. Wiernicki pisze: „Kogutki są nie tylko piękne, ale bardzo smaczne. Pani Irena ma sporo kłopotu układając długą listę chętnych do nabycia tych delicji. Niestety, pp. Rokitowie mogą ich upiec tylko 100 sztuk dziennie, a chętnych jest dużo więcej.”
Stanisław Pieklik zgromadził również jako dowody w sprawie oświadczenia kilku kazimierzaków, w tym i byłych piekarzy, że koguty pojawiły się w miasteczku na długo przed przybyciem tutaj pana Sarzyńskiego. Tak samo jak orły, raki czy bazyliszki.
Inaczej historię kogutów przestawiał Cezary Sarzyński:
Cezary Sarzyński, mówiąc o historii koguta, nawiązuje do rodzinnej tradycji. Jego ojciec wypiekał takie pieczywo jeszcze w Motyczu, a potem w Jedlinie. Wzór koguta zaczerpnął z lubelskiej wieży trynitarskiej.
- Pamiętam, jak koguty nosiłem do szkoły jako drugie śniadanie – wspomina pan Sarzyński.
Kiedy w 1977 r. Sarzyńscy kupili piekarnię na Nadrzecznej, kontynuowali rodzinną tradycję. Wtedy nikt w Kazimierzu nie wypiekał kogutów.
- W latach 60-tych były koguty w Kazimierzu, ale żywe i Tomczykowej świnie biegały po rynku – żartuje Stanisław Włodek, jeden z byłych kazimierskich piekarzy. – „Zgoda” też do 89 r. nie piekła kogutów. Pamiętam tylko jeden taki wypiek, kiedy pan Siemiński pokazał nam, jak się robi koguta z ciasta. Upiekliśmy wtedy trochę i zanieśliśmy do domów pokazać. W okolicy też kogutów się nie piekło – ani u Stanisławskiego w Wilkowie, ani w Nałęczowie, ani w Opolu – dodaje.
Cezary Sarzyński zrezygnował z zawodu inżyniera i przyjął piekarnię ojca Rodzinnemu przedsiębiorstwu nadał nowoczesny kształt. Postawił na jakość i reklamę. W środowisku kazimierskim pokazał swoje wyroby z ciasta w 1985 r. na wystawie w Domu Kultury. Na zdjęciach z kroniki piekarni widać licznie zgromadzoną na otwarciu wystawy publiczność. Obaj bracia Krzysztof i Cezary Sarzyńscy uśmiechają się zadowoleni, zwłaszcza że zyskali uznanie i u miejscowej społeczności. Poprzedni właściciel piekarni na Nadrzecznej pan Klemens Hemperek gratulował im sukcesu. Dwa lata wcześniej o znanej piekarni braci Sarzyńskich mówiła Polska Kronika Filmowa, pokazując wypiek kazimierskich kogutów.
skrót z:
http://www.kazimierzdolny.pl/?more=341 |
|
Powrót do góry |
|
Ifa baron dyskusji

Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 183 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 1:54 pm Temat postu: |
|
|
A ja dodam od siebie jedyną legendę na jaką natknęłam się w jednym z przewodników związaną z kogutem. Otóż, podobno jeszcze w czasach pogańskich na terenie Kazimierza istniało cmentarzysko ze skalną rozpadliną, do której okoliczna ludność wrzucała demonowi w ofierze czarnego koguta.
Czy ktoś zna jeszcze inne legendy? |
|
Powrót do góry |
|
J23 baron dyskusji
Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 173 Skąd: Kazimierz Dolny
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 9:54 pm Temat postu: |
|
|
Ała , Ty nie pisz historii Koguta, tylko opisz legendę związaną z Kogutem!!! O tym co pisałeś wszyscy wiemy, ale nie wszyscy znają legendę związaną z kurakiem. Piszesz dużo więc może w tym temacie też coś napiszesz. Pozdrawiam . |
|
Powrót do góry |
|
ała Kanclerz Koronny

Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 673 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:25 pm Temat postu: re: |
|
|
Pytają od kiedy jest wykorzystywany, to piszę
_______________________________________________________________________
My nie umiemy opowiadać bajek, u nas zawsze kogut, to kogut. |
|
Powrót do góry |
|
Liko baron dyskusji

Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 230 Skąd: Galway, Ireland
|
Wysłany: Pią Lis 04, 2005 1:25 pm Temat postu: |
|
|
offtopic: wypieki Pana Sarzyńskiego niestety stają się coraz bardziej komercyjne ale coraz mniej smaczne, wiec o tej jakości mozna by dyskutowac.... |
|
Powrót do góry |
|
ała Kanclerz Koronny

Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 673 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 04, 2005 3:55 pm Temat postu: re: |
|
|
Mi tam smakują... Zwłaszcza jak po powietrzu sobie pochodzę  |
|
Powrót do góry |
|
szarik Kanclerz Koronny

Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 451 Skąd: z kazimierza
|
Wysłany: Sob Lis 05, 2005 12:44 pm Temat postu: |
|
|
Mam podobne zdanie. Ponieważ walka o patent na koguta została rozstrzygnięta, a WINNER IS STANISŁAW PIEKLIK and CO (czytaj wolność lepienia ptaka przez każdego) to dajmy sobie spokój z dowalaniem panu Sarzyńskiemu (że pieczywo z polepszaczami, że komercja itd) Oczywiście, że każdy może mieć swoje zdanie i jak to mawiał mój koleżka z Bródna: "jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki", lecz ja najbardziej lubię pieczywo od Sarzyńskiego.
A, zapomniałbym - za każdym razem gdy moi kazimierscy przyjaciele jedzą u mnie w domu pieczywo mówią: o jakie dobre! Ze Zgody? Dziwią się że od Sarzyńskiego, bo w miasteczku po prostu się go nie lubi, ale nie rozumiem co to ma do jakości pieczywa?
Dlaczego się go nie lubi? Chyba za dobrze mu idzie biznes. |
|
Powrót do góry |
|
Liko baron dyskusji

Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 230 Skąd: Galway, Ireland
|
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 11:30 am Temat postu: |
|
|
Szarik przesadzasz... Ja nie mam nic do Sarzyńskiego, a wręcz przeciwnie: bardzo go lubie bo jest sympatyczny Ale niestety wypieki, porównując do tych jakie były tam jeszcze 5-10 lat temu staja sie drozsze i mniej w nich dodatków typu ser czy rodzynki....  |
|
Powrót do góry |
|
KRUK baron dyskusji

Dołączył: 10 Sie 2005 Posty: 155 Skąd: Kazimierz Dolny Warszawa
|
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 2:28 pm Temat postu: |
|
|
zgadza sie,
jakosc drozdzowek spada,
mniej sera mniej rodzynek- typowe sklepowe zarlo
no niestety takze moje ulubione jagodzianki juz nie sa takie wypasne..
ale sarzynski oprocz tego ze "w kazimierzu sie go nie lubi" - fakt 60% zazdrosci 40% plotek...
ma on jednak w swojej piekarni specjał pt"chleb razowy ze sliwka i orzechami" polecam... _________________ KRUK |
|
Powrót do góry |
|
BAART Kanclerz Koronny

Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 322 Skąd: Kazimierz, Dębki, Zakopane, Warszawa
|
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 2:41 pm Temat postu: |
|
|
razowy ze śliwką i orzechami jest pyszny
polecam również żytni - jak kupisz świeży to trzyma się ze dwa tygodnie _________________ | Il boit pour oublier qu'il vit
Il dort pour oublier qu'il boit
C'est un bien triste
Un bien triste sort | |
|
Powrót do góry |
|
Liko baron dyskusji

Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 230 Skąd: Galway, Ireland
|
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 3:49 pm Temat postu: |
|
|
No śliwkowy jest "the best"  |
|
Powrót do góry |
|
ała Kanclerz Koronny

Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 673 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 09, 2005 6:40 pm Temat postu: re: |
|
|
Sernik Sarzyńskiego jest wyśmienity. Przełamałem dzieki niemu moje obrzydzenie do serników (bo cały Monopol brał sernik, to ja też ) . W każdym razie jak dla mnie był za duży: zjadłem o 2 zł mniej niż zapłaciłem:D
Cebularz: jak dla mnie też dobry, niespotykany w środkowej Polsce.
Bigos w chlebie - hmmm zupełnie inny niż z Łodzi (czyli ten z kongresówki zwany Staropolskim). Ale łódzki lepszy. Lubelski jak dla mnie za słodki.
(ps. wielki żal mam do Unii Europejskiej, że zakazuje leżakowania bigosów trzy dni - a przecież wiadomo, że wtedy najlepszy, ale to już inna sprawa.) |
|
Powrót do góry |
|
Rafal_B nieśmiały dyskutant
Dołączył: 09 Paź 2005 Posty: 5 Skąd: Piaski k/Gostynia
|
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 12:28 am Temat postu: Re: Kogut... i nie tylko... |
|
|
Dobra, to zdradźcie jeszcze człowiekowi wychowanemu na wielkopolskiej kuchni parę informacji, tak abym będąc na Sylwestra w Kazimierzu, mógł skosztować tego i owego, głównie tego co najlepsze. Kogut, wiem, znam, próbowałem. Chleb razowy ze śliwką i orzechami potrafię sobie wyobrazić, na pewno spróbuję, podobnie jak i sernika. Ale na Boga, co to takiego ten "cebularz"? A na bigos w chlebie to trzeba iść do piekarni, czy do restauracji? Żur w chlebie - owszem, znam - ale to raczej w restauracji niż w piekarni... Może jeszcze jakieś sugestie, co by tu spałaszować smacznego a nie spotykanego w zachodniej Polsce? Inaczej - o czym w Kazimierzu zrobiłby program Robert Makłowicz? _________________ Rafał B.
 |
|
Powrót do góry |
|
fotone Site Admin

Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 49 Skąd: Kazimierz Dolny
|
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 11:35 am Temat postu: |
|
|
Przed panem Sarzynskim koguty w kazimierzu piekl wraz z Panem Rokita i Sieminskim MÓJ PRADZIADEK....wiec niech legendy pozostana legendami a ja mam ten komfort ze WIEM  _________________ www.birma.weebly.com |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |
|
|
|
|